Lewis Hamilton po zdobyciu wczoraj swojego 48. w karierze pole position, dzisiaj dołożył 39. wygraną i po raz kolejny powiększył przewagę w mistrzostwach świata nad Nico Rosbergiem, który w GP Belgii finiszował na drugim miejscu. Na podium szczęśliwie wskoczył także Romain Grosjean, który w końcówce wykorzystał pecha Sebastiana Vettela.
Prognozy synoptyków tym razem nie sprawdziły się i niedzielny wyścig na torze Spa-Francorchamps został rozegrany w całości na suchym torze. Kierowcy Formuły 1 mieli więc rzadką okazję pojeździć po suchym torze w Spa przez cały weekend wyścigowy.Po sensacyjnym wyścigu na Węgrzech, odbywające się na legendarnym obiekcie GP Belgii raczej nie otrzyma od kibiców aż tak wysokich not za atrakcyjność tegorocznego wyścigu.
Wyścig rozpoczął się od problemów technicznych Nico Hulkenberga, który na okrążeniu formującym informował o braku mocy. Ostatecznie przez Niemca trzeba było wykonać dodatkowe okrążenie formujące, gdyż ten nie był w stanie wystartować.
Pechowo GP Belgii rozpoczęło się również dla Carlosa Sainza, który miał podobny problemy. Ekipa Toro Rosso robiła jednak co mogła, aby utrzymać swojego zawodnika na torze, ostatecznie wycofując go z wyścigu pod koniec rywalizacji.
FIA od Grand Prix Belgii wprowadziła zmiany dotyczące możliwości dokonywania zmian w ustawieniach sprzęgła, które przed wyścigiem budziły sporo obaw wśród zespołów. Ostatecznie jednak pierwszy start z nowymi przepisami przebiegł bez większych problemów.
Lewis Hamilton pewnie obronił swoją pierwszą pozycję. Gorzej start wyszedł Nico Rosbergowi , który stracił pozycje na rzecz: Pereza, Ricciardo i Bottasa. Świetnie do wyścigu przystąpił także Sebastian Vettel, który po pierwszym zakręcie awansował na wysoką 5 pozycję.
Większość stawki zdecydowała się pokonać dystans Grand Prix Belgii z dwoma postojami, zakładając średnie ogumienie na drugi przejazd. Odmienną i ryzykowną strategię obrał zespół Ferrari w przypadku Sebastiana Vettela, który cały wyścig chciał pokonać tylko raz zmieniając opony.
Dzięki swojej strategii Sebastian Vettel w końcówce wyścigu znalazł się na trzeciej pozycji, za kierowcami Mercedesa, broniąc się przed atakami Romaina Grosjeana. Niemiec pewnie utrzymałby swoje trzecie miejsce do mety gdyby nie fakt, że jedna z tylnych opon nie wytrzymała morderczej próby. Opona założona w Ferrari eksplodowała na przedostatnim okrążeniu wyścigu niwecząc plany Scuderii i tym samym pozwoliła wskoczyć na podium Romainowi Grosejanowi.
Tuż za podium na metę wjechał Daniił Kwiat, który w końcówce szalał na torze. Sergio Perez, który po świetnej czasówce bardzo liczył na podium i w pierwszej fazie wyścigu wydawało się, że ekipa z Silverstone ponownie może zrobić niespodziankę na torze w Spa. Perez po pierwszym zakręcie znalazł się na drugim miejscu a na końcu prostej prowadzącej do zakrętu Les Combes na chwilę wysunął się nawet na prowadzenie przed Lewisa Hamiltona. W dalszej części wyścigu nie miał jednak tyle szczęścia i ostatecznie, wykorzystując pech Sebastiana Vettela wjechał na metę na 5 pozycji.
Za Meksykaninem Grand Prix Belgii zakończyli: Felipe Massa, Kimi Raikkonen oraz Max Verstappen, który w trakcie wyścigu popisał się jednym z piękniejszych manewrów wyprzedzania. Najmłodszy w stawce kierowca zdecydował się na zaatakowanie Felipe Nasra po zewnętrznej stronie w zakręcie Blanchimot, gdzie kierowcy osiągają przeszło 300 km/h. Manewr ten został jednak zwieńczony skutecznym wyprzedzeniem dopiero na ostatniej szykanie.
Czołową dziesiątkę uzupełnili Valtteri Bottas i Marcus Ericsson. Mimo iż do mety dojechało tylko 16 zawodników kierowcom McLarena ponownie nie udało się zdobyć punktów. Fernando Alonso był 13, a Jenson Button 14.
23.08.2015 15:46
0
Bravo Lewis Bravo Mercedes :)
23.08.2015 15:46
0
Cóż za wspaniała klasa mistrza, miło patrzeć na tak perfekcyjną jazdę. Hamilton mistrzem świata 2015
23.08.2015 15:47
0
Nuuuuuda. Wyłączyłem wyścig po 30 minutach i prawie nic mnie nie ominęło.
23.08.2015 15:47
0
Generalnie wyścig bez historii. Wszyscy jakoś dziwnie wolno jechali.
23.08.2015 15:48
0
Wytrzymałem pierwsze kilka okrążeń, przysnąłem przed TV. Starość nie radość.
23.08.2015 15:49
0
@2 amol, widać, że przerwa po publicznej kompromitacji ci pomogła i wiesz już komu wypada kibicować. Hamilton wrócił do formy i nie było żadnych szans, żeby ktoś z nim powalczył. Rosberg zrezygnowany i chyba pogodzony z P2. Grosjean odebrał nagrodę za wyniki z całego weekendu. Vettel padł ofiarą złej energii zawistników przed telewizorami.
23.08.2015 15:50
0
Wyścig może nie tak pasjonujący jak ten na Węgrzech, ale nie był zły. Szkoda Ricciardo i Vettela, chciałem, żeby Francuz wyprzedził go w walce na torze.
23.08.2015 15:50
0
To był ciekawy wyścig i świetny. Sensacja. Podium Grosjeana. Zwracam się do tych którzy twierdzą że to nudny wyścig. Obejrzyjcie dowolny wyścig z lat 50 albo jakiś wyścig z lat 80
23.08.2015 15:51
0
Z jednej strony szkoda Vettela, ale Grosjean zaliczył świetny weekend i zasłużył na podium. Rekompensata dla Lotusa za 1,5 sezonu kompromitacji.
23.08.2015 15:54
0
@8 Ferrari przeszarżowało ze strategią i tyle. Chcieli powtórzyć manewr z Malezji ale tym razem się nie udało.
23.08.2015 15:54
0
Jak na SPA to beznadziejny wyścig. Lewis już chyba dokładnie pokazał gdzie jest miejsce Nico. I niech Niemiec się z tym pogodzi. Straty na kółku miał wielkie do Brytyjczyka i już do mnie nie przemówią żale na temat złego ustawienia bolidu... Ale największe brawa dla Pirelli. Cóż przypadek?
23.08.2015 15:54
0
Widziałem już wyprzedzanie w Eou Rouge ale to co pokazał Verstappen w Blanchimont to było coś pięknego.Pokazał Big Cojones :-D zajebiście piękny manewr
23.08.2015 15:54
0
RyżyWuj od 2007 roku mocno kibicuje Hamiltonowi. Kompromitujesz to się bardzo często swoimi beznadziejnym hej tam. Większość ludzi ciśnie cie tutaj, włącz chociaż jedna swoją półkule.
23.08.2015 15:55
0
Ale tandeta... Nikt na SPA nie trzyma się granic toru a sztucznie wymyślone strefy DRS paraliżują jakąkolwiek kreatywność kierowców przy wyprzedzaniu. Tor stał się tak nudny jak jego wielki King od SPA Raikkonen śpioch.
23.08.2015 15:56
0
hejtami
23.08.2015 15:58
0
@11 EryQ, Vettel w ostatnim stincie przejechał chyba z 14 okrążeń max, więc wychodzi na to, że Pirelli przygotowało "wybuchowe" gumy z bardzo małym marginesem dla gamblerów :)
23.08.2015 15:59
0
@amol, nie obrażaj, bo pamiętasz chyba dokąd to cię zaprowadziło ostatnim razem.
23.08.2015 16:00
0
AMOL skończ pie>>>>>> zacznijj mówić. Nie pasuje to blokada decu. Proste i logiczne. Dla normalnego człowieka.
23.08.2015 16:01
0
Moim zdaniem wyścig nudny. Ferrari przekombinowało ze strategią i nie posłuchali Vettela. Czasy 3 sekundy wolniejsze od Mercedesa jednak zapowiadały taką sytuację. Ale i tak szczęśliwie przez większość wyścigu obaj kierowcy byli wyżej niż zasługiwali. A szczególnie Vettel - pojechał strasznie bezpłciowo. Fakt, że wpływ na to miała też strategia, ale mimo wszystko po prostu jechał. Niestety deszcz nie spadł wystarczająco szybko :). No, ale spodziewałem się słabego tempa, a dzisiaj pogoda nie pomogła. Mimo wszystko szkoda podium. Ale już w Singapurze powinno być lepiej. Forza Ferrari!
23.08.2015 16:02
0
Niezły wyścig... Szkoda, że opona Vet nie wytrzymała... Williams daleko czyli super. Po fajnych kwalfikacjach mimo wszystko Perez poniżej oczekiwań.
23.08.2015 16:05
0
To trochę żałosne, że Rosberg po tak fatalnym starcie i bezbarwnej jak zwykle jeździe i tak kończy wyścig drugi, oczywiście ani przez chwilę nie zagrażając Hamiltonowi. To już pojedynek pomiędzy Manorami jest bardziej zażarty i interesujący. @16 Vettel miał chyba prawie 30 kółek na tych oponach, próbowali jechać na 1 pitstop.
23.08.2015 16:05
0
nierozumię jednego, dlaczego VET jest na 12 miejscu skoro niedojechał .
23.08.2015 16:06
0
@16 Ta jasne, 14 okrazen na mediumach, co daje 28 na softach......
23.08.2015 16:06
0
@22 Jeżeli kierowca przejedzie chyba 80% dystansu, to zawsze jest klasyfikowany.
23.08.2015 16:07
0
@7 tylko nie był w stanie tego zrobić, i w mojej opinii by nie zrobił. Ostatni pomiar pokazał ponad 1s straty = brak DRSu dla GRO. To oznacza, że VET przejechał perfekcyjnie szykany i La source. A przecież jego opony miały wtedy przejechane 27 kółek. Tak czy inaczej błąd w strategii, trzeba było zmieniać na 31 kółku (ok 5s przewagi nad GRO) i potem jechać jak KVI. Pozdr
23.08.2015 16:07
0
@21 grazek, fakt, dzięki. To jednak inaczej to wygląda przy takim przebiegu :)))
23.08.2015 16:11
0
Może i opona nie wytrzymałą. Może Ferrari źle jej użyło. Ale ale opony i może powinny stawać się wolniejsze ale na pewno nie powinny eksplodować. GRO dostał kare przesunięcia o 5 pozycji dobry wynik. Komentator Borowczyk jak zwykle zamula. Opowiada bajki kiedy jest akcja. Bez emocji komentuje wyprzedzanie. Dobrze że drugi ogarnia i mu przerywa. Ogólnie jak można nazwać dobry start HAM. Skoro wszystkie 3 pierwsze bolidy wolno ruszyły. Jeszcze do tego taka krótka prosta.
23.08.2015 16:11
0
Ryży oglądałem niestety tylko końcówke GP na SPA. Jakieś 10 ostatnich kółek. No niestety ale trafiłem na wybuch gumy Seby. stwierdzam dalej, że , Rosberg definitywnie przegrywa z Lewisem więc niech już z tym się pogodzi. Groszek na ostatnich kółkach bardzo naciskał i może by połknął Vettela ale nie gratuluje podium. Za to gratuluję FI za dobry week i miejsca w pierwszej 10e. Williams schodzi na psy...
23.08.2015 16:11
0
A tak poza tym, czy wam też się wydaje, że Verstappen to zupełne przeciwieństwo Rosberga? Verstappen ciągle ryzykuje, czasem mu się udaje, czasem nie, ale przynajmniej próbuje i wygląda to widowiskowo(jak manewr po zewnętrznej na Blanchimont bodajże), a Rosberg ciągle tylko się ciągnie 3-4 sekundy za Hamiltonem i z góry wiadomo, że nigdy go nie zaatakuje.
23.08.2015 16:11
0
@24 ele niedojechał a np. ALO, BUT,MER, czy Stevens dojechali
23.08.2015 16:13
0
@ryżywuj tobie proponuje pomyśleć przed napisaniem kolejnego hejta. Na jakiej podstawie piszesz ze nie jestem za Hamiltonem ? Zawsze kibicowalem jemu. Idź poszukaj sobie przyjaciela, lepiej ci to zrobi.
23.08.2015 16:13
0
Tym razem to już Alonso przesadził z zepsuciem wyścigu najszybszemu kierowcy w stawce czyli Rai.... Co tym radę wymyślą wyznawcy by obronić psedu king of spa?
23.08.2015 16:16
0
30. MIRO1 Mimo że Vettel nie dojechał, to przejechał więcej kilometrów niż te 3 bolidu. Gdyby wyścig był prostą, to Seba był po prostu dalej przed końcem wyścigu i nie ważne że się zatrzymał, był dalej i tyle.
23.08.2015 16:16
0
@30 Oni zostali zdublowani, kończą wtedy wyścig okrążenie wcześniej co by nie trzeba było na nich czekać, aż dojadą do mety :)
23.08.2015 16:16
0
@29 W większości wyścigów to team tak układa strategię z oponami aby oni nie mogli powalczyć(zazwyczaj na 1 zmianie Ham dostaje miękką a Ros twardą).
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się